Czerwiec był dosyć przewrotnym miesiącem - pierwsze kroki na nowym limicie był dosyć traumatyczne, sporo bad beatów i coolerów na start osłabiło mój kapitał z 1500$ na 1250$. Na szczęście w połowie miesiąca udało mi się zmienić kierunek trendu na wykresach i wyszedłem się na plus, by pod koniec miesiąca przebić się przez kwotę 2000$.
Początku na NL50 stawiałem na stolikach pacific poker. Pomimo dobrych wyników na NL20 widywałem tam sporo myślących regularsów i nie trafiałem swoich kart, by zabrać kapitał słabym graczom. Po tygodniu postanowiłem wypłacić pozostałe pieniądze i walczyć na platformie Poker Stars. Poniżej wykres.
Na szczęście wykres z platformy Poker Stars wygląda zupełnie inaczej . Rozegrałem tam największą ilość rąk w tym miesiącu i zdecydowanie spośród wszystkich odwiedzonych platform jest moją ulubioną - ze względu na fakt, że zawsze znajdziemy słabych graczy przy stole, jak i najbardziej dopracowane oprogramowanie, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Jako, że udało mi się osiągnąć status Gold, to punkty lojalnościowe lecą mi tam w bardzo żwawym tempie.
Full Tilt Poker na razie ciężko mi ocenić - wydaje mi się, że poziom przeciwników jest wyższy niż na starsach, ale rozegrałem tam na razie zbyt mało rąk, żeby uzyskać wiarygodną opinię. Faktem jest, że występuje tu znacznie większa agresja i częste blefy u oponentów. Overbety na river po naszym checku na turnie to kompletna normalka i czasem ciężko podjąć właściwą decyzje mając na boardzie 1-2 overkarty albo skompletowane drawy. Niemniej zostaję tutaj minimum do końca bonusu depozytowego (na razie wyrobiłem 100$ i zostało jeszcze 500).
Podsumowanie
Bankroll (1.06): 1445$
profity NL50: 473$
bonusy: 124$
Bankroll: (30.06) 2042$
Myślę, że do końca sierpnia powinno mi się udać przejść na NL100 przy kapitale 3500$. Obniżyłem pułap z 40 do 35 BI, ponieważ uważam to za wystarczającą ilość i nie powinienem za długo okupować jedngo limitu. Być może dokonam niewielkiej wypłaty, jeśli będę potrzebował pieniędzy na wakacje, ale w tym roku wczasy raczej nie będa mnie zbyt wiele kosztować.
W jednym z poprzednich podsumowań pisałem o nieśmiałych próbach związanych z turniejami - jak na razie idzie bardzo powoli. Gram w większości weekendowe freerolle na P* i turnieje za 1$ - mimo wszystko widzę u siebie postępy i ostatnio cashuje regularnie w jednych i drugich. Planuję zbudować osobny bankroll do stolików cashowych i turniejowych. Jak wyjdzie w praniu, zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz